Od jakiegoś czasu, a zwłaszcza od przejęcia w Polsce władzy przez PiS, modne stało się określenie „wina Tuska”, używane do opisywania wszystkich problemów krajowych i nie tylko, często też z ironią używane przez Polaków na co dzień, mające na celu przypisanie większości niepowodzeń jednej konkretnej osobie, w tym przypadku byłemu premierowi.
Chocianowska władza ma swojego „Tuska”, któremu zarzuca wszelkie niepowodzenia z jakimi musi się borykać od początku przejęcia władzy, a jest nim oczywiście Roman Kowalski.
Nie rozpisując się na temat zarzutów pojawiających się pod adresem byłego burmistrza przez ostatnie dwa lata, skupmy się na planowanej likwidacji MZGKiM, która oczywiście jest rzekomo wymuszona m.in. działaniami nikogo innego, tylko właśnie Pana Kowalskiego.
Otóż na łamach strony chocianow.pl, dyrektor Kowalczuk oznajmiła iż likwidacja MZGKiM jest wymuszona, ponieważ:
„- Mając na względzie zmieniające się przepisy oraz zatory płatnicze, które spowodowane są długami z poprzednich lat, likwidacja jest jedynym zasadnym działaniem - komentuje decyzje Elżbieta Kowalczuk, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Rozwiązany zostanie problem, którego nikt nie podjął się w ostatnich latach. Jest to problem długów z lat 1995-2003. Należy pamiętać, że zakład nie jest firmą, która nastawiona jest na zyski, a mimo to udało nam się przez kolejne 18 lat spłacić ponad połowę zobowiązań - zauważa Kowalczuk.
- Obecnie nasze zobowiązania wynoszą około 680 tysięcy złotych, a było ich już ponad milion czterysta tysięcy złotych - wylicza Elżbieta Kowalczuk...”
Jak całą sytuację komentuje były burmistrz Roman Kowalski?
„-Prawdą jest, że w 1995 roku na początku tworzenia MZGKiM była konieczność zaciągnięcia zobowiązań w celu wyposażenia nowo powstającego zakładu w sprzęt, który był wymagany do realizacji zadań powierzonych MZGKiM. Bez tego zakład nie mógłby normalnie funkcjonować. Niedorzeczne jest jednak zasłanianie się zobowiązaniami w wysokości 680 tysięcy złotych, jako powodem do likwidacji zakładu. Uważam, że to tylko pretekst.”
Oczywiście powód w postaci zadłużenia spółki to tylko jedno z tłumaczeń, drugie to realizacja tzw. Programu Naprawy Skutków Epidemii 2020-2023, realizowanego przez chocianowski magistrat.
Jak podaje oficjalna strona naszej gminy chocianow.pl:
„Na początku kwietnia tego roku informowaliśmy o planach walki ze skutkami epidemii SARS-CoV-2, która zdecydowanie uszczupliła budżety jednostek samorządu terytorialnego w całej Polsce, w tym także niestety w naszej gminie…”
Sprawdziliśmy zatem jak wyglądają finanse naszej gminy po 9 miesiącach od początku pandemii, porównując je do analogicznego okresu z roku 2019. Okazuje się, że dochody naszej gminy w roku obecnym są wyższe niż rok temu o tej samej porze!
Oczywiście dla uczciwości należy dodać iż zwiększone dochody naszej gminy są związane również, ze zwiększeniem środków przekazywanych naszej gminie na realizację świadczeń rodzinnych, ale nawet gdyby obecnie nasza gmina nie wypłacała 500+, to poziom dochodów mamy praktycznie taki sam.
Czy zatem tzw. Program, realizowany jest wirtualnie w celu zasłonięcia kontrowersyjnych posunięć naszej władzy, pod parasolem z napisem Covid? Czy może zadłużenie MZGKiM nie jest zadłużeniem z 1995 roku, a zwyczajnie w ostatnich latach Zakład przesadził z inwestycjami, które musiał pokryć pieniędzmi z pożyczek? I na koniec pytanie, jeśli nie MZGKiM, to co (lub kto), będzie realizował dotychczasowe zadania naszej chocianowskiej „komunalki”?


 

 

31 grudnia 2020

PO CO WŁADZY ROMAN KOWALSKI?

CHOCIANÓW MOJA GMINA

+48 (22) 123 12 12

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

chocianowmojagmina@wp.pl

Kontakt

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ty też bez problemu stworzysz stronę dla siebie. Zacznij już dzisiaj.