Od jakiegoś czasu mieszkańcy naszej gminy obserwujący toczące się życie w Chocianowie, mogą odnieść wrażenie, że nasze miasto stało się polem do popisu dla lokalnych wandali. W informowaniu o dewastacjach prym wiedzie zwłaszcza Facebook’owy profil MZGKiM. Zaznaczmy od razu na wstępie, że piętnowanie tego typu zachowania jest oczywiście słuszne. Mienie wspólne powinno służyć wszystkim mieszkańcom, a jego dewastowanie powinno być z całą surowością karane. Jednakże w nadmiernym ukazywaniu mieszkańcom naszej gminy wszelkich dewastacji mienia, czy to chodzi o pobazgranie farbą nowej wiaty przystanku czy o uszkodzenie (w niejasnych okolicznościach) choinki na rynku, może być ukryty inny cel. A nawet jak się okazuje dwa.

Pierwszy to oczywiście tytuł naszego posta, czyli straż miejska której tak bardzo pragnie nasza umiłowana władza. Po co? Rządzący powiedzą, że dla dobra mienia, które na masową skalę jest niszczone przez hordy wandali.

Tak naprawdę, mimo oczywiście oburzającej postawy mieszkańców którzy niszczą nasze wspólne dobro, to koszt naprawy tych szkód jest stosunkowo niewielki. Zmycie farby z wiaty przystanku to koszt rozpuszczalnika, troszkę więcej może wynieść naprawa np. ogrodzenia. Są to jednak wciąż kwoty dużo niższe niż szacunkowy koszt utrzymania całej straży miejskiej.

Oszacowując z pewną tolerancją błędu taki koszt, to średnio w Polsce wynosi on około 33zł w przeliczeniu na mieszkańca. Przy 13-tu tysiącach mieszkańców naszej gminy, taki koszt może wynieść nawet około 450 000 złotych rocznie. Tym bardziej, że sam burmistrz na swoim profilu Facebook’owym proponował mieszkańcom straż miejską działającą / , a więc przy trybie pracy ciągłym, nie zamknie się to w kilku etatach.

Nie jest przypadkiem, że wiele miast w Polsce rezygnowała z usług straży miejskiej. Niska efektywność, polegającą raczej na szukaniu problemów pokroju źle zaparkowanego samochodu, powodowała niechęć mieszkańców do tej instytucji. Sami wiemy jak wygląda obecnie Chocianów, przy oszałamiającej liczbie parkingów jakimi dysponujemy. W wielu przypadkach straż miejska miałaby możliwość założenia uwielbianej przez kierowców żółtej blokady na koło.

Zainteresowanych tematem możemy odesłać na YouTube, prosimy wpisać tam hasło Straż Miejska Przemków i będą mogli Państwo zobaczyć jak prężnie kilka lat temu działała u naszych sąsiadów ta instytucja.

Akty wandalizmu drodzy mieszkańcy, zdarzały się i zdarzać się będą wszędzie. Ich skala i tak jest już dużo mniejsza niż w latach 90-tych, gdzie w parku mieliśmy kilka ocalałych od sportów walki ulicznej ławek, a do dziś po rewitalizacji parku w 2007 roku kilka uległo połamaniu. Jest postęp? Jest i to od nas samych, od wychowywania młodzieży i naszych dzieci zależy jaki będzie on w latach kolejnych.

Wróćmy na chwilę jeszcze do poprzedniego akapitu. Podaliśmy dwa powody dla których nasza władza tak mocno pokazuje nam te wszystkie zniszczenia, pierwszy został już omówiony.

Drugi to oczywiście chęć przybicia ‘gwoździem’ aktów wandalizmu….. opozycji. To że przeciwnika politycznego próbuje postawić się w złym świetle, to metoda stara jak świat, ale jaki cel mieliby mieć radni opozycyjni w tym, żeby ktoś pomazał przystanek albo uszkodził choinkę czy inny płot? To już podchodzi pod manię prześladowczą naszej władzy, która całe zło upatruje w konkretnej grupie ludzi. Po części można się z tego pośmiać, a z drugiej ubolewać nad tym na jak niski poziom został sprowadzony samorząd w Chocianowie.

Podsumowując, nie dajmy się ogłupić i wciskać sobie usług które są nam potrzebne jak zestaw garnków wciskany przez akwizytora w progu domu. Równie dobrze aby wywrzeć odpowiednie wrażenie na mieszkańcach naszej gminy (dla wyrazistości tekst będzie zawierał słowa niecenzuralne ), można rozpocząć robienie zdjęć psich g*wien na chodnikach i walczyć o czystość chodników albo pozostawionych pustych butelek po napojach wyskokowych i sprawić wrażenie, że Chocianów chleje na potęgę. Pieniądze zamiast marnować na straż miejską, prosimy choć w części przekazać na dodatkowe patrole policji lub rozwój monitoringu o którym tak często wspomina sam burmistrz.